Newslettery w kancelarii prawnej to temat, który wraca jak bumerang. Chyba każdy prawnik, prowadzący swoją kancelarię, próbował zmierzyć się z tym tematem. Okazuje się jednak, że to trudne zadanie. Regularne przygotowywanie takiego newslettera zabiera mnóstwo czasu i energii, a dodatkowo nie każdy potrafi w interesujący sposób przygotować taki biuletyn.
Sytuacji nie ułatwia fakt, że kancelarie często prowadzą różne sprawy, poruszając się po wielu obszarach prawa – aby taki newsletter był interesujący dla wszystkich klientów kancelarii trzeba by przygotowywać zróżnicowane biuletyny dla poszczególnych grup odbiorców: oddzielny biuletyn dla klientów biznesowych, inny dla tych, którym prowadzimy sprawy z obszaru prawa pracy, a jeszcze inny dla klientów z rynku public.
W ostatnich dniach na LinkedInie podpytywałem prawników, jak radzą sobie z przygotowaniem biuletynów i obraz jaki ujrzałem jest dość smutny. Prawnicy boją się często, że ich praca pójdzie na marne – przygotowanie newslettera zajmie im kilkanaście godzin pracy, a i tak nikt tego później nie przeczyta. Z drugiej strony prawnicze newslettery często faktycznie nie nadają się do czytania – są nudne, pisane trudnym prawniczym językiem, często poruszają tak wiele różnych zagadnień, że ciężko znaleźć w nim coś ciekawego dla siebie.
Skoro przygotowanie newslettera dla klientów kancelarii jest tak trudne, to czy w ogóle warto?
Odpowiedź jest prosta – tak! Newsletter to świetny pomysł na to, aby być w stałym kontakcie ze swoimi klientami. Specjaliści od marketingu często powtarzają, że łatwiej jest zrobić up- i cross-selling do stałych klientów, niż zdobyć nowych (tak zgrabnie ujęła to ostatnio w komentarzu do mojego posta na LinkedInie Elżbieta Czaczyńska).
Aby być w stałym kontakcie ze swoimi klientami, kancelarie wykorzystują przede wszystkim social media: Facebooka, LinkedIna, Instagram czy inne. Aktywność kancelarii w mediach społecznościowych to świetna sprawa, ale nie zapominajmy o tym, że nie każdy nasz klient jest aktywny w social mediach. Mail natomiast jest wciąż podstawowym i najbardziej powszechnym sposobem komunikacji z klientami, szczególnie w segmencie biznesowym.
Pomijanie tego sposobu komunikacji z klientami wydaje się zatem ogromnym błędem i grzechem zaniechania, z którego powinno się spowiadać! Pytanie tylko, jak poradzić sobie z tymi trudnościami, na które wskazują prawnicy.
Jak tworzyć interesujące newslettery, różne dla różnych klientów, a dodatkowo nie poświęcić na to więcej niż kilka minut pracy?
Kilka miesięcy temu Marcin Dudek i Joanna Rossa z Wolters Kluwer Polska zaprosili mnie do nowego projektu. Aby ułatwić przygotowanie newsletterów przez kancelarie prawne, WKP postanowiło stworzyć proste narzędzie, które połączy mechanizm do rozsyłania mailingu z gotowymi do wykorzystania profesjonalnymi i ciekawymi newsami.
Podobny system z sukcesem wdrożono wcześniej w branży podatkowej – gros biur doradztwa podatkowego czy biur rachunkowych od roku korzysta z przygotowywanych przez redakcję prawo.pl newsów, które rozsyłają za pomocą Tax Alert swoim klientom.
Zastanawialiśmy się wspólnie, czy podobną potrzebę przygotowywania newsletterów mają kancelarie prawne. W tym celu wytypowaliśmy grupę prawników, z którymi przeprowadziliśmy pogłębione wywiady na temat komunikacji z klientami.
Wywiady potwierdziły nasze przypuszczenia. Z jednej strony 65% prawników informuje klientów o zmianach w prawie, a 84% z nich kontaktuje się z klientami drogą mailową. Prawnicy najczęściej sami piszą newsy dla klientów – robi tak aż 70% ankietowanych. Co trzeci ankietowany skarży się na to, że ma trudności z napisaniem treści prostym językiem i zapewnieniu praktycznych przykładów.
Prawnicy mają ogromny problem z przygotowywaniem swoich biuletynów – nie mają na to pomysłu, brak im czasu, nie potrafią tego robić, obawiają się, że nikt tego nie będzie czytał etc. etc.
Pomysł, który im przedstawiliśmy, czyli platforma informatyczna pozwalająca na przygotowanie newsletterów oraz gotowa do wykorzystania baza newsów, przygotowana przez redakcję prawo.pl, spotkał się z tak dobrym przyjęciem, że postanowiliśmy przygotować dedykowane prawnikom narzędzie, które nazwaliśmy Legal Alert. Dziś program ujrzał światło dzienne i każda nawet najmniejsza kancelaria może za jego pomocą przygotować w 5 minut własny newsletter dla klientów.
Program składa się z 2 elementów:
- gotowych merytorycznych treści od ekspertów Wolters Kluwer,
- łatwej w obsłudze platformy do tworzenia i wysyłki e-maili.
Dzięki Legal Alert kancelarie prawne:
» Otrzymają miesięcznie co najmniej 30 unikalnych newsów z 20 dziedzin prawa
» Oszczędzają czas i mogą skupić się na innych zadaniach, ponieważ otrzymują gotowe już treści wraz z platformą do ich zautomatyzowanej wysyłki.
» Łatwiej i wygodniej komunikują się z klientami, bo newslettery są napisane zrozumiałym językiem oraz są dopasowane do konkretnych odbiorców i branż.
» Mogą pozyskać nowych klientów, których zainteresują unikalne i wartościowe treści.
» Budują swój profesjonalny wizerunek, ponieważ rozsyłane informacje są ujęte w nowoczesne szablony graficzne, zawierające np. logo kancelarii.
» Spełniają rosnące wymagania klientów, by kancelarie stosowały nowe technologie
i prowadziły efektywną komunikację online.
Przygotowując przez lata biuletyny za pomocą dostępnych narzędzi muszę stwierdzić, że Legal Alert zaskakuje prostotą w przygotowaniu newslettera. Nie miałem dotąd do czynienia z tak prostym programem do przygotowania newslettera, a w sytuacji, gdy mamy tu jeszcze zestaw gotowych do wykorzystania newsów, wydaje się to być narzędzie wprost idealne – zarówno dla małej jak i bardzo dużej kancelarii.
A Ty jaki jeszcze pretekst znajdziesz, aby nie wysyłać newsletterów swoim klientom?
Pouczająca lektura! Doceniam szczegółowość i dokładność. Szkoda tylko, że niektóre fragmenty są zbyt techniczne dla laików. Mimo to, świetne źródło wiedzy!